Archiwum 11 marca 2004


mar 11 2004 ......:)
Komentarze: 0

                Już jest mi coraz lepiej:) i mimo wszystko ,że nadal jestem troche zgubiona i zdezorientowana to zaczelam myslec trzezwo....powoli docieraja do mnie rozne rzeczy i prawda przedewszystkim. Dzieki Bogu i moim kochanym Przyjaciolom przetrwalam te najtrudniejsze, kryzysowe chwile. Dziekuje Wam moi Drodzy za to bardzo...bardzo mocno... (Wy wiecie komu:)) ) .

 A teraz troche z dnia dzisiejszego....:)

Otoz probna maturka.....choc wygladala na prawdziwa to jednak nie byla taka straszna:)) bylo luzacko i miejmy nadzieje, ze dobrze nam wszystkim poszlo:)  Pozniej z Bacia, Madzia i Gosia przyszlysmy do mnie, aby jak to bylo w zamiarze przygotowac prezentacje na fakultet:))hehe ale jednak zamiary nasze nie zostaly zrealizowane bo byly wazniejsze rzeczy do roboty jak np. nalogi jadzi, zycie prywatne biolozki( jakby to gasior powiedzial) i nogi naszego ukochanego anglisty:)) a musze tutaj dodac, ze to wlasnie on pilnowal mnie na maturce:))hehe troche sie na poczatku nie moglam skupic, ale pozniej juz wszystko bylo dobrze:)) no ale to byla tylko taka MALA DYGRESJA :))

3majcie sie wszyscy ciaplutko i zdala od ludzi, ktorzy wygladaja na takich co mogliby Was zranic (chociaz czasem to jest trudne do rozpoznania niestety....)

BUZIACZKI!!!

to.remember : :