sie 07 2004

Troche przygnębiona....


Komentarze: 3

               

Dzisiaj jest jakiś taki dziwny dzień.....

Dziwna byla moja noc, moje sny i moj poranek....

snily mi sie jakies koszmary....smierc mojego psa....,za ktorym

bardzo tesknie,a ktory teraz spedza "wakacje" u babci....

niby to przejechal go dziadek samochodem....

potem gdzies zakopal, a pozniej znowu przekopywal...

wiem tylko ,ze obudzialm sie z placzem....

lzy ciekly mi po policzkach....bylo mi goraco i

zimno jednoczesnie....to bylo straszne....

Dowiedzialam sie wczoraj o chorobie taty mojej

kolezanki....:(( jest mi straasznie, strasznie przykro....

i Prosze kazdego kto tu zaglada...

MODLCIE sie o jego zdrowie!!!!!

Jestem z Toba Malutka!!!!

3maj sie.....!!!

 

to.remember : :
braciszek
07 sierpnia 2004, 18:47
...smutno
Dominika
07 sierpnia 2004, 17:12
Dziękuje Ci:)
07 sierpnia 2004, 15:34
Oki.Ja odmówię 10-tke różańca,chociaż dawno tego nie robiłem... :(.Pozatym zobacz w senniku co oznacza śmierć psa.Może to było zwiastunem tego,że twojej koleżanki ojciec jest chory ?

Dodaj komentarz