I nareszcie skończyłam ten przeraźliwie męczący "trening umysłowy" jakim był kurs przygotowujący mnie do egzaminu na psych. Mam nadzieje tylko,ze to mi jakoś pomoże..:)
I gdzie to ognisko???:) moze wreszcie uda się to wszystko zorganizować, oczywiście jeżeli pogoda pozwoli, bo ostatnio nie jest dla nas zbyt łaskawa...Może akurat tym razem...:)
dobra, koncze, szczerze mówiac nie chce mi się pisać, po tym tygodniu to już nic mi sie nie chce:) Ale to przejdzie, czuje to:))
3majcie sie ciepło!!!
Buziaki:))
Dodaj komentarz