I znowu boje sie, ze to sie nie ulozy...ze nie bedzie tak jakbym chciala...boje sie,ze chociaz tak dobrze sie to wszystko zapowiadalo to ktos wkroczy w moja przestrzen i zabierze mi Ciebie... stwierdzajac w koncu, ze to nie ma sensu...zakonczy ta farse a my zostaniemy sami...bezduszni...jak te suche roze na stoliku w moim pokoju...
Dodaj komentarz