Niewiadome,juz wiadome:))))

       Dzisiaj jest dzień w którym rozwiązują sie wszystkie moje dotychczasowe sprawy...

wszystko co było niepewne staje się jasne,własnie dzisiaj,wszystko naraz...

Nareszcie moge odetchnąć,bez tego całego ciężaru, ciężaru rzeczy nierozwiazanych,niepewnych bo takie właśnie bardzo mnie męczą...Rozwiazała sie sprawa sylwka i wielu, wielu innych spraw...

Moje postanowienie noworoczne to bardziej uwierzyc w siebie i cieszyc sie z tego co się ma....i moze wróce do fortepianu...:))

Tym samym chcę bardzo podziękowac Wszystkim,którzy byli przy mnie w tym roku,szczególnie tym którzy byli bardzo blisko mnie i z którymi miałam okazję się blizej poznac...(Kim są Ci ludzie? oni na pewno sami dobrze wiedza:)))DZiękuje Wam moi kochani!!:))DZiękuje, że każdy z Was wniósł coś nowego do mojej codzienności:)

A z okazji zblizającego sie nowego roku życzę Wam wszystkim dużo radosci,ciepła,miłosci...żeby nadchodzacy rok był dla Was rokiem niezapomnianym i wyjątkowym oraz lepszym od wszystkich które już mineły...

Buziaczki(noworoczne,choc jeszcze nie zupełnie:)))