Troche przygnębiona....
Komentarze: 3
Dzisiaj jest jakiś taki dziwny dzień.....
Dziwna byla moja noc, moje sny i moj poranek....
snily mi sie jakies koszmary....smierc mojego psa....,za ktorym
bardzo tesknie,a ktory teraz spedza "wakacje" u babci....
niby to przejechal go dziadek samochodem....
potem gdzies zakopal, a pozniej znowu przekopywal...
wiem tylko ,ze obudzialm sie z placzem....
lzy ciekly mi po policzkach....bylo mi goraco i
zimno jednoczesnie....to bylo straszne....
Dowiedzialam sie wczoraj o chorobie taty mojej
kolezanki....:(( jest mi straasznie, strasznie przykro....
i Prosze kazdego kto tu zaglada...
MODLCIE sie o jego zdrowie!!!!!
Jestem z Toba Malutka!!!!
3maj sie.....!!!
Dodaj komentarz