Komentarze: 2
To uczycie ogarnia mnie raz z jednej,raz z drugiej strony....bombarduje swoim świętym jadem i pożera....pozera od środka....
A jednocześnie mnie tworzy....sprawia,że jestem taka jaka jestem, zamienia mnie w małe ciepłe słoneczko:)))Które poprostu potrzebuje miłosci ,potrzebuje,żeby ktoś je przytulił ....tyczy się to pewnej osoby,dlatego,że miłosci ze strony rodziny,przyjaciół moich kochanych i innych tych bardziej lub mniej chcianych osób mi nie brakuje:)))
Jestem stworzonkiem,które kocha i pragnie być kochane....:))
Dlatego...
KOCHAJ MNIE!!!!!!:))))hihi
buziaki:)