Archiwum czerwiec 2004, strona 1


cze 08 2004 Powrót do bloga....
Komentarze: 9

 

Dawno nie pisalam.....to wszystko przez to iz cierpie na chroniczny brak czasu,

ktory moglabym temu blogaskowi poswiecic....

Oczywiscie tez na ta moja nieobecnosc zlozyly sie rozne wypady poza Krakow

Ostatnio byl to tzw"Oboz naukowy" hehe:)) czyli cos w stylu zielonej szkoly....

Wyjazd z mojego LO  :)      Pewnie spytacie jak bylo????

bylo fajnie:))) chociaz moglibysmy sie troche mniej uczyc......

Nasza "opiekunka" troche za bardzo sie nami przejmowala....

bala sie tak bardzo,ze az zmusilo ja to do czestego sprawdzania

obeznosci, chodzenia po pokojach i dogladania,czy przypadkiem

ktos sie z kims nie myzia itp:)) Byla tak bardzo przejeta,ze zmusilo

ja to do podsluchiwania pod drzwiami.....ale przeciez nie jest wazne

czy Groch.......Glupia czy nie glupia.....-jak to sama powiedziała,

uslyszawszy co nieco na swoj temat podsluchujac jeden z pokoji....

Zawsze mozna przeciez "popipkac":))) bo "pipkanie nie boli"

:))) Pogoda byla taka sobie,ale jak sie ma tyle zapalu....:)))hehe to nawet

burza nie przeszkodzi, bo niektorzy sa zdeterminowani isc nawet podczas

deszczu.....-swiete slowa naszej nianci:)))(szkoda tylko,ze jak zaczelo

w gorach kropic to spanikowala........)

A po takim "mokrym" spacerku zawsze mozna wziasc prysznic:)

cieplutki....w brudnej lazience........i to jeszcze najlepiej z jakas laska....:)))

zeby pani G. nie musiala tego komentowac:)))

Jedzonko.....hmmm bylo ok jak na zarcie stolowkowe....

Jasiu oczywiscie zawsze o nas dbal:))) za co jestesmy( nasz stolik)

mu ogromnie wdzieczne:))) i kucharki pewnie tez:)))

 

Wiem,ze pisze troche dziwnie i abstrakcyjnie,ale wiekszosc z tego

tekstu to fragmenty rozmow i innych takich....wlasnie

z naszego pobytu w Rytrze.....

bo nie wspomnialam gdzie bylismy:)))

ale to z emocji i wzruszenia,ze odwiedzam mojego bloga

po tak długiej przerwie:)))

Dzialo sie jeszcze wiele innych rzeczy,ale nie jestem w stanie

tego opisac tutaj, bo zajeloby to straszliwie duzo czasu:)))

jak ktos jest zainteresowany to zapraszam na spotkanie hehe:)))

 

Dzisiaj pisalam probna maturke z angola.....hmm mysle,ze powinno byc dobrze:))

Jutro pisze z Biologii wiec 3majcie za mnie mocno kciuki od 8:20 rano:)))

CHociaz i tak obawiam sie,ze kiepsko bedzie z tej biolcy, bo jest tego za duzo

aby nauczyc sie w jeden dzien.......ale to sie jutro okaze.....

3majcie sie cieplutko!!! Caluje Was goraco!!!!!

to.remember : :