Archiwum wrzesień 2004, strona 1


wrz 11 2004 "Nie mówie kocham"
Komentarze: 1

 

Nie mówie kocham, bo to znaczy tak wiele,

moje uczucie nie jest jak

w romantycznej powiesci.

Jest zwyczajne, codzienne,

nawet pospolite.

jest tesknota w deszczowy dzien

i radoscia gdy Cie widze...

Jest zloscia podczas klutni

i melancholia gdy jestes daleko.

Nie powieb,ze Cie kocham,

bo to zbyt potezne.

jestem mala istota

z jeszcze mniejszym sercem

I uczucie moje nie zasluguje na

rozpamietywanie, zachwyt ani podziw.

Istnieje tylko dla mnie

i moze dla Ciebie.

 

D. Żyłka

 

 

to.remember : :
wrz 10 2004 ...:)
Komentarze: 2

 

DZiękuje za kciuki:)))

Bylo fajniutko:)))

Cmokaski!!

to.remember : :
wrz 09 2004 tylko na momencik....
Komentarze: 0

Wpadlam tylko na chwilke, bo zaraz musze sie wybierac:)

na imprezke:)) jak juz wiecie:))

zaraz wskakuje do wanny, a potem pograzam sie

w proznosci:))

to bardzo wazny dla mnie wieczor......

bo to wlasnie po nim zdecyduje co i jak bedzie....

przynajmniej tak mi sie wydaje....

w kazdym razie 3majcie za mnie mocno kciuki:))

 

Buziaki:))

to.remember : :
wrz 08 2004 :)
Komentarze: 2

Tak jak obiecałam-notka codzienna:)))

Jutro imprezka:))jak wiecie zapewne:))

Dzisiejszy dzień spędziłam na wymyślaniu prezentu:))

w efekcie kupilysmy wodke:))hehe ktora wyglada jak

gasnica:)) i duzo roznych cukierkow i czekoladek:))

a na pamiatke kartka:))hehe

wiem,ze moze to nie jest zbyt wymyslny prezent,

ale nie mialysmy juz zbyt wiele czasu.....

a zaraz ide sie uczyc pol:((

moze....hehe

narazie, buziaki!!!

 

to.remember : :
wrz 07 2004 chytry plan:))
Komentarze: 3

 

Ostatnio wpadłam na pomysl, zeby codziennie pisac cos

tutaj na blogu:)), cokolwiek, nawet jesli mialoby byc

to jedno zdanie....bedzie ono zwiazane z moim

dniem lub czyms co nasuwa mi sie do glowy akurat

w chwili pisania:))) Zobaczymy jak to wyjdzie:))

 W czwartek ide na imprezke do kumpla:)

co z pewnych wzgledow bardzo mnie cieszy:))

Zobaczymy jaki bedzie moj humorek po powrocie...

Mam nadzieje,ze bedzie optymistycznie:))

i 3majcie za to kciuki:))

 

W sobote bylam na filmie pt"Zle wychowanie"

film kontrowersyjny, jak slyszymy w radiu i TV...

Jest dziwny...to jest wlasnie moja opinia na jego temat

z jednej strony wydaje sie plytki.......ale z drugiej

ma cos w sobie....jakas tam glebie,ktorej nie da sie

do konca zidentyfikowac....

W kazdym razie po wyjsciu z kina mialam wrazenie,ze

chyba kazdy facet jest pedalem,albo przynajmniej ma

takie ciągoty.....

Ale juz mi przeszlo:)) to trwalo tylko pare godzin...

Poprostu mialam okazje przygladnac sie blizej

nieznanemu dotad (mi) swiatkowi gejow i transseksualistow...

Nie bede opisywac tutaj tresci filmu....bo jesli ktos ma ochote

to sobie go obejrzy....Ja nie mam konkretnego zdania na ten

temat....dlatego jednym moglabym ten film polecic,ale innym

odradzic....to poprostu zalezy od nastawienia....i strony z ktorej sie patrzy...

CHyba poprostu Jakas"twarz" tego filmu zrobila na mnie

wrazenie pozytywne, jednak inna odwrotnie...

Jak wszystko film ten ma swoje dobre i zle strony...

a kazdy powinien zadecydowac co jest dla niego dobre:)

Może tak....piszac teraz ta notke dochodze do wniosku,ze

aspekt psychologiczny filmu, przezycia bohaterow i ich cierpienie

zostaly ukazane w sposob znakomity,  a reszte ocencie sami:))

 

Dozobaczonka!!!:))

Buziaki!!!

 

to.remember : :