Komentarze: 0
if (errInvalidVerVideo && -1 != -1) { document.write('') } else { document.write('')} | |
Nie mam czasu na bloga, co widać...
nie mam czasu na nic....
okropnie mi go brakuje....
coraz wiecej rzeczy psuje przez to i zapominam
o naprawde ważnych sprawach...:(
Obawiam sie ,ze przez to całe zamieszanie trace przyjaciela...:(
Nie wiem dlaczego, nie wiem czy coś sie stało, czy coś zrobiłam źle....
nie mam pojęcia.... Chciałabym wiedziec o co chodzi....ale nie wiem...
Poza tym mam ogromne poczucie marnowanego życia i czasu...
beznadzieja...
DZiwne huśtawki emocjonalne dopadają mnie coraz częsciej...
tzn moze ujmę to tak: jestem szczęśliwa,ale nie we wszystkich sferach mojego życia"
Boje sie,ze coś bezpowrotnie trace...,że już nigdy nie będzia tak jak dawniej...
Mam już dość tej męki....ale nie mam żadnej alternatywy,aby zmienić stan
obecny...
Poprostu nie wiem co robic....
CZy działać?....CZy czekać?
A moze wogóle już sie tym nie zjamować....
Czasem jest naprawde tak dobrze....ale potem okazuje sie co innego,
żeby później znowu to wszystko wróciło....
Bardzo dojrzałam przez ten czas....
niby krótki, ale ogromnie znaczący...
Nie zmieniło mnie to moze jakoś drastycznie,ale
na niektóre sprawy patrzee inaczej....
bardziej realistycznym okiem....
nie naiwnym i przsyconym bezpodstawnym optymizmem
wiec to chyba lepiej.....
CZegoś mi brakuje,ale do konca nie wiem czego....
tzn wiem,ale nie chce sobie tego uzmysłowić (chyba)....
Tak bywa... mam nadzieje,ze ktoś wyciągnie mnie z tego
beznadziejnego stanu "nijakości"
bo mam już tego dosc, i chce,żeby było tak jak jeszcze
pare dni temu...
Nie jestem nijaka, wiec stan w którym przebywam ogromnie mnie
męczy....
Mam nadzeiej,ze to jak najszybciej minie.....
Buźka!!!!