Komentarze: 1
troche czasu nie zostawiłam tutaj żadej notki,to z powodu braku weny i czasu niestety...
Ostatnio dowiedziałam się ,że artystka ze mnie:))hehe nie wiem jak moznaby to uargumentować,poprostu trzeba uwierzyć na słowo:))
Nareszcie koniec tygodnia i można sobie dać siana ze wszystkim co dotyczy mnie w ciągu tygodnia bardzo mocno tzn zawszonej budy....
zakonczyłam już wszystkie idiotyczne nierozwiazane sprawy,wyjaśniłam wątpliwosci przed innymi i przed samą sobą...pokonałam mały kryzys,kumpel z orłem zmacał mój punkt "G"...wiec fucken chicken jakby to powiadziała Bruneta w czarnym sweterku:)))
Pozdrawaim wszystkich gorąco i buziaki!!!