Komentarze: 1
Gdzies w morzu gleboko zyje, ocean domem moim...
Gdzies posrod fal polysku spotkac mnie mozesz...
Raz na gorze plyne, to znow zanurzam sie w
morskiej pianie...
Fale szarpia mna na wszystkie strony...
Raz przynosza usmiech, a raz lzy....
Gdzies mnie znosza wiecznie....nie przestaja...
Jeden Twoj usmiech fale szczescia sprowadza...
Jeden smutek w otchlan beznadziejnosci pograza...
Czystego dotyku swiatla mi trzeba!!!
Troche oddechu chlodnego!!!
Troche wody slodkiej, przejrzystej!!!
Aby narodzic sie na nowo...
A tam slonce z dala swieci...?
Nie to nie slonce....
To Ty............................