Komentarze: 5
Troche czasu ( jak zwykle) minelo od napisania ostatniej notki...
Jest mi coraz lepiej:) juz nie przejmuje sie niektorymi sprawami,
nabieram dystansu...jednoczesnie wsluchujac sie w siebie...
takze jesli chodzi o moje wnetrze...samo w sobie to jest
lepiej i lepiej:)))
Moja rodzinka jedynie wywiera na mnie nie mala presje....
i wmawia mi cos o staropanienstwie....
ze jestem zbyt wybredna i wogule....gdyby oni tak naprawde
wiedzieli co sie we mnie dzieje i co czuje....jaka jestem tak do konca
to mysle,ze zmieniliby zdanie...a Wy co o tym sadzicie???
Boje sie tylko,ze oni mi w koncu cos wmowia...
bo jezeli chce byc przez jakis czas sama....chce zapomniec...
"wyleczyc sie" a wkolko slysze tylko o jednym.."powinnas
sobie poszukac chlopaka" to czasem naprawde chce mi sie
wybuchnac....plakac....czasami juz nie moge tego znosic....
mam tylko nadzieje,ze w koncu dadza sobie spokoj....
ale to tylko nadzieja....
Dzisiaj moja siostra jechala na rowerku....
i zaliczyla glebe....niestety zlamala dwie kosci przedramienia bidulka:(
i jeszcze sama sobie to nastawila, bo reka wygiela jej sie w taki
sposob, iz dlonia siegala do lokcia.......
ale dzielna dziewucha z niej jest:))
tylko najbardziej boi sie zastrzykow......:)
Mam nadzieje,ze szybciutko wroci do zdrowia....:)
Jutro impreza u Jelonka:))
takze troche poszalejemy:)pewnie znowu wroce rano:)
ale coz 18-nastki to 18-nastki:))) co tydzien imprezka ostatnio:))
oby tak dalej:))
No nic....koncze juz...jak sobie jeszcze cos przypomne
to postaram sie gdzies kiedys...w blizej nieokreslonej
przyszlosci owa informacje umiescic:)
mam ochote na kawe:)))
tylko juz troche poźno....
no nic chyba wskocze do wanny za niedlugo,ale wczesniej
pomoge siostrze w kapieli:))hehe
3majcie sie!!!
Buziaczki!!!!!!:)))