Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
27 |
28 |
01 |
02 |
03 |
04
|
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Najnowsze wpisy
“I believe that imagination is stronger than knowledge - myth is more potent than history - dreams are more powerful than facts - hope always triumphs over experience - laughter is the cure for grief - love is stronger than death”
Nowy, inny, lepszy rozdzial w moim zyciu...oto jego poczatek...:)
Zapominam o tym co niedawno zajmowalo mi okropnie dużo czasu i pozeralo mnostwo energii i wracam do tego co bylo wczesniej, do tego co naprawde wazne...bo dopiero teraz to zrozumialam, teraz wiem, czego i kogo tak naprawde potrzebuje i dziekuje kazdemu i wszystkiemu, co sprawilo, iz uswiadomilam sobie pewne sprawy...
Pelna nadzieji i optymizmu spogladam w przyszlosc, przyszlosc, ktora jednak wiaze sie z przeszloscia, ale ta lepsza, ta ktora bardzo milo wspominam:)
Nic mi wiecej nie pozostaje, jak tylko nabrac gleboki oddech, usmiechnac sie i isc dalej, zyc pelnia szczescia:))
I tego wlasnie kazdemu zycze!:)
Dawno już nie miałam takiego roztroju emocjonalnego itd...Raz jest cudownie, a raz beznadziejnie...dlaczego on mi to robi?? dlaczego nie potrafi sie wreszcie zdecydować i okreslic...a moze to jakas taktyka, własnie po to bym czuła sie teraz tak jak sie własnie czuje...Człowieku, pozwól mi normalnie funkcjonowac!!!ale przy Tobie...
"Jeżeli chcesz nauczę Cię
Na pamięć dwóch niezwykłych słów
Bys wreszcie szepnał Je
A jesli chcesz zniknę jak deszcz
W dalekich, siwych włosach drzew
I nie odnajdziesz mnie"
Siedze sobie teraz sama w domku...rodzinka gdzies wyfruneła...i dobrze:))
Chwila spokoju i czasu dla siebie, bez zbednej gadaniny i zamieszania:))
Studia sie zaczeły...już jakis czas temu zreszta:)) Jest ciekawie:)) Fajni ludzie, zajęcia generalnie tez , no moze z wyjatkiem Cwiczeń pt. Metodologia...facet cos tam nawija, dodaje jakies bezcelowe i nie majace związku z tematem dygresje, porusza nowe watki, nie kończac wczesniejszych, a my siedzimy i spimy, albo łapiemy głupawke i płaczemy ze smiechu za plecami pierwszego rzędu:)) tak jak ja miałam okazje sie zabawic,chociaż to watpliwa rozrywka... :))
Ostatnio, nawiazując tutaj Jolus, do Twoich zajęć praktycznych na pielęgniarstwie...:)) mielismy wykład z holendrem, który to przedstawiał nam, jak zmienia się rozmiar penisa podczas snu:)co prawda nie naogladałam się tak jak Ty i nie bede miała problemów w łóżku:)) Ale nie martw sie, będzie dobrze:))
a co poza tym? mysle,ze wszystko po staremu...niemalże wszystko...
3majcie się ciepło, bo ptasia grypa tylko czeka na Wasze błędne posunięcie ;)
Buziaki!!:))